poniedziałek, 27 lutego 2012

środa, 8 lutego 2012

uuuu

Mój blog przymarzł. Zima się nadyma....uuuuu
Pięknie i groźnie.


Myśli przymrożone, mózgi oszronione.
Ludzie z pasją szukają kozła ofiarnego. Mam wrażenie, że koniecznie chcą kogoś zlinczować, obojętne kogo. Kto się napatoczy? Maria Czubaszek, pseudo detektyw? kolejka kandydatów długa.
Myślę o bezdomnych "ty tu sobie Panie Pogorzelski" siedzisz, a ludzie zamarzają.

A może zima, to chłop jakiś?


Zima kobieca, ładna... rysuję długopisem czemu nie? skoro Szymborska myśli swe przelewała za pośrednictwem zwykłego, piszącego na czarno, żółtego BIC-a DDDDD


UWAGA wszyscy rozpaczliwie szukający energii i zdrowia w soku z brzozy. jeszcze nie czas!!!! drzewa śpią, za jakiś miesiąc owszem, polecam.
Teraz dla radochy na przyład: kawa z kardamonem, cynamonem, imbirem (koniecznie na śniegu wypita)




Z tego wszystkiego trudno się dogadać....


Co nas nie zabije, to nas wzmocni.




Oszronione buziaki w przymarzłe paszczaki))))))))