poniedziałek, 19 marca 2012

woda brzozowa -bezalkoholowa (przepis), no to lu...

Sezon z sokiem brzozowym w tle uważam za otwarty!


Pierwsza kropla i wskazówki dla amatorów DIY:

- Wiertarką przyodzianą w wiertło 5mm robimy w drzewie dziurkę( około 1cm w głąb), nie ma znaczenia czy prosto, czy pod skosem.
- Wsadzamy słomkę w otwór,a drugi koniec do butelki.czekamy na pierwszą kroplę:-)
- Butelkę przywiązujemy do brzozy, pomocne będą tu wystające konary, trzeba pamiętać, że butla wypełniona wodą będzie ciężka. dziurkę dodatkowo uszczelniamy plasteliną , żeby nasz soczek na boki nie uciekał.
- Czekamy kilka- kilkanaście godzin, przelewamy wodę i wieszamy ponownie butelkę na drzewie.



Woda brzozowa nie utrzymuje długo świeżości, przechowujmy ja w lodówce do dwóch dni .
My zawieszamy butelki na kilku drzewach co pozwala uzyskać lepsze zbioryDDD
Brzoza rzecz jasna nie produkuje soku dla nas, tylko na swój wyłączny użytek, będziemy mogli zatem cieszyć się nim do momentu , gdy cały pewnego pięknego dnia "pójdzie w liście" i nastąpi koniec sezonu buuuu;-(

Póki co cieszymy się wiosną, pijemy wodę, młodniejemy, zdrowiejemy i takie tam ;-D


Świeży sok z brzozy wygląda jak krystalicznie czysta woda i ma lekko słodkawy smak mniam- mniam.
Jeszcze jedna ważna rzecz, pamiętajcie butelki i słomki muszą być zawsze czyste!

Na tym kończę mój przemądry wywód i zdrowia życzę:-)

czwartek, 8 marca 2012

siać czy spać?

Wszyscy sieją, bo pora dogodna. Sieją to i tamto i owo....


A ja coroczny dylemat mam siać czy dać sobie spokój.
I takie spostrzeżenie wiosenne ,że większość kobiet nie sieje włosów na nogach, a one same rosną jak szalone- ekologiczne i niechciane!

Żółte rękawice gumowe są takie ponętne, może jednak się skuszę.


Mam taką mieszankę nasion- łąkę dziką. Gdzie by ją wysiać, a jak chabazie jakieś wyrosną?
Może ukradkiem zasieję podłemu sąsiadowi:-)

A tu "Tulipanna" wielki obraz nie pamiętam dokładnie, pewnie wysoki na 140 cm. Tulipanna wygląda na wariatkę ale absolutnie nią nie jest. Ona po prostu płacze okrutnie....a tulipany szaleją, szaleją.
W tym formacie, to tak jakbym sobie znajomą namalowała;-)


Pozdrawiam wszystkie kobiety, kobietki, baby i babsztyle DDD
p.s. życzę wielu tulipanowych bukietów (najkorzystniejsze podobno z Lidla za 4.99)

piątek, 2 marca 2012

tylko spokojnie

Czy można najlepszemu kumplowi, przyjacielowi, prawie bratu na łeb nalać?
taaak...
Czy przyjaciel obrazi się? ależ skąd! niby dlaczego?

Co zrobić z zasikanym jamnikiem?





Jak wyglądają dzieci, gdy je wirus przedwiosenny dorwie?
Moje właśnie tak, 39 stopni gorączki i zabawa na102!


Życzę miłego weekendu DDDDDDDD

p.s. historie tu opowiedziane wydarzyły się naprawdę.