Ten ogórek od razu był jakiś dziwny, podwójny taki.
Krojąc go po plasterku, uzyskałam taki oto bezwstydny kształt!
Dobrze, że dzieci nie było w domu!
Przyszło mi oczywiście do głowy, żeby dorysować mu jakieś ciało, brakującą resztę.
Zlitować się, nadać osobowość, duszę...
Katarzyna Kozyra, z łatwością uczyniłaby z tego "dzieło", Piotrek Uklański pewnie też;-)
Nie podejdziesz mnie tak łatwo ty seksistowski warzywie.
O pospolita MARTWA NATURO !!!
am
niedziela, 19 maja 2013
czwartek, 16 maja 2013
wizyta starszej pani
Spotkałyśmy się w moim ogrodzie, przy kawie opowiedziała mi swoją historię.
Byłam wzruszona, chciałam uwiecznić nasze spotkanie na fotografii.
Roześmiała się tylko.
- Przecież duchom nie robi się zdjęć!
Zrobiłam dwa rysunki.
Pierwszy jej podarowałam, pewnie nikt go nie zobaczy.
Znajoma nie ma internetu, nie bywa...
Drugi wstawiłam do mojej wirtualnej galeryjki.
Wysyłam majowe światełko pamięci dla R...
Byłam wzruszona, chciałam uwiecznić nasze spotkanie na fotografii.
Roześmiała się tylko.
- Przecież duchom nie robi się zdjęć!
Zrobiłam dwa rysunki.
Pierwszy jej podarowałam, pewnie nikt go nie zobaczy.
Znajoma nie ma internetu, nie bywa...
Drugi wstawiłam do mojej wirtualnej galeryjki.
Wysyłam majowe światełko pamięci dla R...
czwartek, 9 maja 2013
wielka majówka
Przy słonecznej pogodzie, hurtem polecieliśmy nad morze.
Kąpaliśmy się w piasku, w domu byliśmy o brzasku.
Leciuchno sfatygowani...jak widać na załączonym obrazku.
A morze, to taka wielka akwarela autorstwa Pana Boga.
X
Przy ładnej czerwcowej pogodzie ponownie ruszymy... nad morze:)
am
Leciuchno sfatygowani...jak widać na załączonym obrazku.
A morze, to taka wielka akwarela autorstwa Pana Boga.
X
Przy ładnej czerwcowej pogodzie ponownie ruszymy... nad morze:)
am
Subskrybuj:
Posty (Atom)