niedziela, 8 czerwca 2014

upał? zachowaj zimną krew!

 Dla odmiany stare jak świat patenty ratunkowe, gdy się coś w garderobie sypie...

Dziura w rajtkach (skarpecie) Dziurę w czarnych rajstopach najłatwiej skorygować zamalowując gadzinę na czarno mazakiem, oczywiście jeżeli rajtki są czerwone flamaster musi być czerwony...

Buty od czapy Wszystko zależy od motywacji. Najgorzej gdy pożądane trzewiczki są za ciasne. Doraźnie pomagają plastry, ale w ostateczności będzie potrzebny nóż! Czy buciki tego warte?  Wszelkie luzy w obuwiu nie stanowią problemu i podlegają prostej korekcie: wata, gazeta, wata + gazeta...


Feralny suwak Jeśli wyszłaś (wyszedłeś) z domu w spodniach, w których złośliwie rozpina się rozporek, jest prosty domowy sposób: gumkę recepturkę przewlekasz przez otwór w zapince suwaka, zapinasz suwak i zahaczasz recepturkę o guzik - trzyma jak złoto!
Dedykuję wielbicielom bajek, starych mebli i przygód mrożących krew w żyłach.

poniedziałek, 2 czerwca 2014

to już jest koniec - możemy iść!


 W powietrzu  unosi się zapach nadchodzących  wakacji, a na plecach  coraz wyraźniej odczuwam powiew nowego. Kończymy przedszkole dokładniej zerówkę, która była ostatnim ogniwem w pakiecie przedszkolnym. Idziemy dalej, choć pewnikiem lekko nie będzie. Jako rodzice kumulacyjni (trafiona trójka!) desperacko zdaliśmy się na przedszkole jakie bądź, gminne -  najbliższe. Wywalczyliśmy je dzielnie - u Pani Wójt. Przykutych  łańcuchami do automatu z kawą w  urzędzie gminy ominąć się nie dało i ostatecznie dopuszczono nas do kaganka oświaty. Przez ostatnie cztery lata nie mieli z nami łatwo...  Opuścimy placówkę z worem gadżetów, oczywiście tradycyjnie - po trzy identyczne sztuki i kompletnie do niczego, ale co tam w końcu inwestujemy w przyszłość dzieci no nie?



Porzucam minimalizm: mniej znaczy więcej i odkurzam hasło: od przybytku głowa nie boli!
 Dołączam kwiecisty barokowo - rokokowy, przegadany i rozpasany kolorami rysunek.
Ciasno w nim i nerwowo, że aż prawdziwie...
PS Zapomniałam dodać, że jeszcze do ogólniaka zdajemy (sztuk jeden) i cierpimy pierwszą miłością (sztuk jeden)...A w tym całym zgiełku wystawa Aleksandra Gierymskiego - polecam bardzo, bardzo.