poniedziałek, 2 stycznia 2012

Noworocznie

Święta pozostają wspomnieniem ;-)
Wstawiam dwa zdjęcia. Aparat mi trochę zaszalał, stracił kontrolę, puścił wodze fantazji..............moim zdaniem leciuchno przesadził.
Koniec końców udało się!

Wieczerza ( żeby nie było u sąsiadów, gwasz 100/70)



Tradycyjny portret rodziny(olej 100/70)

Pozdrawiam w Nowym Roku i niczego nie postanawiam.
Teraz spokojnie czekam na wiosnę myślę, że nadejdzie niebawem, wierzba przydomowa wypuszcza bazie :-)

1 komentarz:

  1. Auuuu nogi na stole światecznym-zaszalałas kochana.
    Dziekuje za słowa u mnie. Prawda jest ze ja bardziej projektuje niz wykonuje. Bez majstra nie dałabym rady.
    buziole

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.