Lipiec 2006, w gabinecie ginekologicznym
- Gratuluję jest pani w ciąży! Teraz musimy zrobić usg.
Sierpień 2006, w pracowni ultrasonografii
- O jest, jest...oj będą bliźnięta! Gratuluję, podać pani wodę?
Październik 2006 w pracowni ultrasonografii
- Hm, oj, taaak, yyy... muszę zadzwonić do kolegi, skonsultować się. Czy pani przyszła sama?
Aha, dobrze sama...tak, są trzyyy, trzy widzę!.......................................................
Wypiszemy szybciutko kartę zagrożonej ciąży, taka procedura. Proszę nie płakać...
Dzisiaj ukochane "trzy" kończą siedem lat, zleciało!
Olej na płótnie 100x70cm; namalowany 2-3 czerwca 2008 roku.
Kolorystyka obrazu wyraźnie zainspirowana zupkami miksowanymi dla niemowląt (marchew, mięso, brokuł, burak, ziemniak). Jak na to dzisiaj patrzę, te ugry, sjeny, umbry... paleta barw pokrywa się 100% z tym, co w pampersie ;-D
am
Anita, ja wogóle nie ogarniam tematu. Jak można dac sobie rade z 3. Ja sie poddaje z 1, a planuje w ten rok kolejny-choc boje sie msakrycznie, bo jeden mnie wykańcza. Stałam sie potworem. Majacym ochote zjesc własnego potmka-ty chcialś zjeść 3? masakrix. NO i najnaj na urodziny ;-)))))
OdpowiedzUsuńElement zaskoczenia mnie zaskoczył ;-D
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu i życzę powodzenia! Każdy rodzic myślę, miał choć raz ochotę, zjeść potomka swego...
No tak, trudno się dziwić czasem Kronosowi, że zeżarł własne potomstwo :DDDDDDDD Sama mam trójkę, ale na szczęście dla nich i dla mnie - każde powiłam z osobna, w pewnych odstępach, a zdarzało mi się mówić, że zanim dorosną, to świętą za życia zostanę :DDDDD Dzieciątkom po trzykroć STO LAT, a Mamie gratulacje i życzenia nieustającej cierpliwości :D :* Anito - jesteś Wielka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :-)
OdpowiedzUsuńTeraz już jestem znacznie mniejsza, ale był moment, że wyglądałam jak nadmuchany balon :-DDD
Nooo, są tam też takie czerwienie, wprost od serca nie tylko gama zupki-kupki.
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta błękitna, czworonożna postać w tle...
Dzieci 14-18 miesięczne wchodzą w tak zwany "złoty wiek", rozwój motoryki przyspieszony. Razy trzy dawało efekt zwidów - potworów małpowatych. Nie trzeba było używek. Czyli dla mnie okres " witkacowski" taki :-DDD
OdpowiedzUsuń