Na desce malowane
Luna bezdyskusyjnie jest kobietą i tak ją przedstawiłam. Już w dzieciństwie odkryłam, że wpatrując się w niebo można zobaczyć wszystko. Malowanie w niebieskościach bardzo przyjemne. Tylko tubek z farbami nadal nikt mi nie zakręca, a ja mam wyjątkowy wstręt do tej czynności. Natomiast najlepsze deski do malowania obrazów, można znaleźć na śmietniku, ale to już inna opowieść." Luna " - olej na desce
Błękitne pozdrowienia,
am
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.