Gdy światło gaśnie z kątów wychodzą baśnie...których nikt nie czyta...iskierka gaśnie, a baja znika.
A dorośli widzą bajki dla dorosłych, choćby takie: "O żonie co zabiła męża, bo nie miał długiego węża", lub alternatywnie " O mężu, który pożarł żonę, bo stłukła mu koronę". Potem żyli długo i szczęśliwie, codziennie kąpali się w winie.
Nie wiem jak Wam, ale mnie zdarza się spać z poduszką na głowie... Wsłuchiwać w skrzypiącą ciszę, podglądać harcujące duchy... To pisałam nocą...
Tymczasem następnego ranka napisałam to: Obdarowani 18 dniowym weekendem +
za tydzień ferie 14 dniowe. Czworo dzieci na karku - na głowie rodziców! Co za tuman, to
wymyślił - pytam???? Wyłysieję, oszaleję, skonam, ratunku!!! Z młodymi pędzimy radośnie tu i machamy na żywca sssyk! Te foki pełzające przy ziemi, to nasze kochane dziateczki, chociaż nie - mała Ida posuwa niczym antylopa. Nas rodziców dla zmyły nie opiszę i tak rzucamy się w oczy! Cuda robi ta technika, cuda powiadam :)
Wariatka,
am
Ekhem, ekhem, no to nie wiem... może dać każdemu w łapkę pędzel i przed płótnem posadzić, a niech im się ugina:p i niech namalują co by chciały w ciągu tego weeekendu przeżyć. Tylko skąd Ty tyle płótna nastarczysz;)) (A Idusi skakankę!)
OdpowiedzUsuńPójdziemy do sklepu bławatnego i tam damy popis :D
OdpowiedzUsuńDasz radę Matka! Ja dałam, to Ty dasz z całą pewnością :DDDDDDDDD Powiem więcej, jak jest jedno bachorzę, to jest jeszcze gorzej. Jedno wisi na rodzicu jak klesz albo inna pijawka i ćwiczy razy werbalne na rodzicielskim psyche, a jak jest ich więcej, to dręczą się wzajemnie............. Ach, u nas już zostało tylko jedno, na które będę skazana prze długie dwa tygodnie .................. :DDDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńWieść niesie, że odbyło się wielkie Wielkopolskie wesele :D Kongratulatione multi frutti!!! :))))
OdpowiedzUsuńDamy radę jeszcze tylko tydzień + 2 łyki-endy i siuuu Wracamy do żywych!