Jak w ptasim radiu...
Pójdź tu, przyjdź tu, aleś ładna... A ta cera no no no, ogóreczkiem-zgadłam? Co szyjesz? Że gniazdo wijesz? Ach, w ziemi ryjesz! No piękny ogród masz! To nie wyszyłaś? Aha wydziergałaś. Bo haftujesz przepięknie! Nie, nie ja brzydko, no nie jestem taka zdolna...Mówisz, że ja śliczniej pścipściam i na kolorkach się znam. Mój obrazeczek no, no,no? Oj jak milutko cip, cip. Jednak twój żółciutki cieplejszy chlip, chlip, A jak tam Dzidzia-Kicia, masz z nią kontakt, taaak? Ząb czasu ją nadgryzł, tfu-tfu? Ojoj trzy razy napluj za siebie, to odgonisz! To może kawa w piątek? Banalna, że ho,ho? Zapomniałam, to zielona herbata? Z polotem i zdrowo hi hi? To buziam cip, cip, wirtualne serduszka ślę, a jakże własnej roboty!. Ostatnie pytanie Ptaszyno, chabrowe czy malinowe? No jak to co, te kwiateczki oczywiście.
W pijalni wód Rysunek wiosenny - przesiąknięty wodą brzozową. Wolniutko sącząc, panie ćwierkają, nabierają sił i urody.
W tym roku opiliśmy się magicznym napojem wprost nieprzyzwoicie, pewnie będziemy świecić i latać.
Dla amatorów, z archiwum wygrzebałam receptury tu i tu . Jest chłodno i woda jeszcze ciecze.
Kocham, kocham, kocham,
am
PS Dla niewtajemniczonych. Jak się kliknie na obrazek, to się powiększa do rozmiaru stodoły.
Ciu-ciu-ru-ciu a potem gryz w tętnicę. (Przy Dzidzi-Kici odpadłam, nie mam żadnego kontaktu)
OdpowiedzUsuńMoże się mylę, oby. Na jednym z kreatywnych blogów jest organizowane "candy", a w koszyku z fantami, wśród serwetek, portmonetek i wisiorów do wygrania zauważyłam dwa rzędy zębów w formie gustownej bransolety...Zęby tfu, tfu Dzidzi - Kici???
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się koncepcja uczynienia z biustu praktycznej półeczki na filiżankę!
OdpowiedzUsuńOpatentować?
OdpowiedzUsuńKoniecznie- a ile możliwości i wariantów da to kreatorom mody- półeczki skromne i frywolne, znamionujące profesjonalizm, budzące zaufanie albo skojarzenia z bufetem z czasów wczesnego dzieciństwa...
OdpowiedzUsuń