Duszyczka - wystraszona i zagubiona, jednocześnie wkurzona, zdeterminowana i gotowa walczyć z bałwanami. Gdyby zrobić zdjęcie ciała Duszyczki, byłoby zapewne pulchne po świątecznych rozpustach, a na pyzatej buzi wisiałby dyżurny uśmiech. Zdjęcia nie ma - fotograf zaspał. Ale na kolanie powstał pastelowy portrecik, taki ku pamięci.
Zimowe kąpiele
Duszyczka cd
I jeszcze
Widok z dzisiaj.
am
Faktycznie wkurzona - przegryzła wkurzającemu tętnice szyjne - też dziś tak bym chciała :DDDDDDD
OdpowiedzUsuńW głębi duszy Duszyczka chce być dobra i piękna. Jest nadzieja nadchodzi rok małpy, co tu kryć będzie idealny! ;))))
OdpowiedzUsuń