Niewiasta wielofunkcyjna - multizadaniowa, z rana coś sobie ugotuje, w międzyczasie coś tam sobie narysuje (na podłodze, w przeciwieństwie do reszty domowników biureczka się nie dorobiła)...
... potem sobie politurę szelakową nastawi coby fortepian-antyk starą metodą odnowić (jest ambitna gardzi jakimś tam akrylem czy lakiero-bejcą!).

Wielozadaniówka, działa i tworzy, psuje i naprawia, śmieje się i krzyczy. Czasem nie wie jak się nazywa i kim jest, ale to nic w końcu nikt od niej tego nie wymaga :-)
Super wielozadaniówka,
OdpowiedzUsuńa co to za cuda pod talerzem z truskawkami-fajne.
Buziole