czwartek, 20 kwietnia 2017

zmanierowany tenebryzmem prosiak z ogniska

W tym roku kwiecień dawał mi popalić.  Oszczędzę jednak sobie, jak i Państwu żałosnych wywodów czy złorzeczeń. Życie gna dalej, a ja nieśmiało dostrzegam, światełko w tunelu.
Tymczasem wystawiam na internetowe salony świeże, mokre i bezwstydnie różowe dzieło, z prosiakiem w roli głównej. Zaryzykuję stwierdzenie, że wyszedł mi nokturn, w duchu maniera tenebrosa ;)

 Prosiak z ogniska po polsku, obraz olejny na drewnianej płycinie, 120x70cm

Jeszcze w wersji pokrojonej...
 
Fragment obrazu

Pozdrawiam ciepło,
Anita Olaboga
 Stary kluczyk do  pianina do dobrego...