wtorek, 26 czerwca 2012

jadą, jadą dzieci drogą...

Zainspirowana (wykończona?) moim fantastycznym potomstwem, wygenerowałam  dziełooo? :-)
Idealnie wpasował się w scenerię wierszyk Marii Konopnickiej, który mi  moja ukochana babcia   w dzieciństwie  do snu wyśpiewywała ;)

Jadą, jadą dzieci drogą,
   Siostrzyczka i brat (i brat:D),
 I nadziwić się nie mogą ,
    Jaki piękny świat!
Tu się kryje biała chata
   Pod słomiany dach,
Przy niej wierzba rosochata,
   A w konopiach... strach.



Trochę czerwca w miseczce... Świdośliwa)))) krzew cudo!
Nie trzeba  przycinać, nawozić, podlewać. Lichą glebę można mieć, nie jedzą go robale, zimą nie przemarza!
Krzew ten za całe nasze dobro i ciężką pracę włożoną w uprawę odwzajemnia się furą pysznych jagód. No cudo po prostu!!! Jedyny szkopuł, synogarlice cichaczem podkradają owoce.



Sentymentalnie dalej jest:)))  Kupuję sobie ukochane książki z dzieciństwa, takie co mi przepadły, albo zaczytały się na strzępy. Tu utrafiłam " Śpiewającą lipkę"  -  rok1972 !!!!
Poluję na stare wydania , wznowienia, to nie to!!! W książce jest pieczątka z nazwiskiem małej właścicielki KASIA NELSON:-) Może ktoś ją zna?




A za płotem oddział położniczy dla dzikusów DDD ( dwa metry dalej leży druga dzikuska z małymi)



Pozdrawiam internetowo,
am

3 komentarze:

  1. JAK ZA Oknem???? Gdzie ty mieszkasz-w rezerwacie przyrody.
    I masz taki zwierzyniec- ale ja cizazdraszczam straszliwie-oj zazdraszczam.
    Co do knig-to właśnie odkopawszy w POlsce moje dziecięce książki- hitem
    encyklopedia dla dzieci- pamiętasz?
    takie wielkie tomiszcze

    OdpowiedzUsuń
  2. tak mam taką encyklopedię, no superowa jestD
    Taki cyrk mam za oknem, a blisko stolicy jestemDDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Grrrrrrrr - z jakieś powodu nie wyświetlają mi się subskrybcje Twoje bloga - ale co tam: naprawię to jakoś.
    Świdośliwa BOMBA - masz rację - też w ogródku posiadam :) W tym roku zwabiła młode sójki i .......... wilgi!

    OdpowiedzUsuń