poniedziałek, 16 lipca 2012

był sobie król

Dzisiaj na moim egoistycznym blogerku, rysuneczki do wierszyka, ba, ponadczasowego wiersza-kołysanki Janiny Porazińskiej o królu, paziu i królewnie. Skrótowo treść zapodaję żeby klimaty przypomnieć.

Był sobie król, był sobie paź i była też królewna,
Żyli wśród róż nie znali burz, rzecz najzupełniej pewna.

Kochał ją król, kochał ją paź, królewską tę dziewoję,
Królewna też kochała ich , kochali się we troje. (intrygująceDDD)

Tragiczny los, okrutna śmierć w udziale im przypadła:
Króla zjadł pies, pazia zjadł kot, królewnę myszka zjadła.

Lecz żeby ci nie było żal dziecino ukochana:
Z cukru był pies, z piernika paź, królewna z marcepana.

 Na pierwszym rysunku z wielką radochą  pozwoliłam wyszaleć się dziecięcej stronie mojej osobowości:-D Było super, pokłady infantylności bezkresne!


Na drugim,  porażona telewizyjnymi obrazami trąby powietrznej nieco się rozpędziłam w czerwieniach...Co by nie było wierszyk raczej słodki niż krwawy, ale co tam cenzury niet:-O



Aparat (typ- debileus) pozżerał mi połowę kolorów i walor. Oj tam, lecimy dalej.
Ukłony,
am

6 komentarzy:

  1. Pysznie :D Soczyście rzekłabym :DDDDD

    OdpowiedzUsuń
  2. bo ja tak lubię przeginać i naprężać, silniejsze to ode mnie:-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha - bo to sama przyjemność :DDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że na co dzień trza się ciutek kamuflować;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. wiesz, ze mi zawsze było straszliwie, straszliwie smutno jak slyszalam ten wierszyk I w ogóle nie przemawiał do mnie morał, że Oni byli jadalni.

    ps-tak mam, wole się wycofać niż rozbić komuś głowę. To z dzieciństwa-byłam dużym dzieckiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. tak, dla mnie tekst też mocno melancholijny, pięknie to ujęłaś "jadalni".
    co innego gdyby byli jadowici wtedy szkoda by nie było:)

    OdpowiedzUsuń