środa, 5 lutego 2014

się trzy-mamy

Lipiec 2006, w  gabinecie ginekologicznym
- Gratuluję jest pani w ciąży! Teraz musimy zrobić usg.

Sierpień 2006, w pracowni ultrasonografii
- O jest, jest...oj będą bliźnięta! Gratuluję, podać pani wodę?
 
 Październik 2006 w pracowni ultrasonografii
- Hm, oj, taaak, yyy... muszę zadzwonić do kolegi, skonsultować się. Czy pani przyszła sama? 
 Aha, dobrze sama...tak, są trzyyy, trzy widzę!.......................................................
Wypiszemy szybciutko kartę zagrożonej ciąży, taka procedura. Proszę nie płakać...

Dzisiaj ukochane "trzy" kończą siedem lat, zleciało!


Olej na płótnie 100x70cm; namalowany 2-3 czerwca 2008 roku.
Kolorystyka obrazu wyraźnie zainspirowana zupkami miksowanymi dla niemowląt (marchew, mięso, brokuł, burak, ziemniak).  Jak na to dzisiaj patrzę, te ugry, sjeny, umbry... paleta barw pokrywa się 100%   z tym, co w pampersie ;-D
am 

6 komentarzy:

  1. Anita, ja wogóle nie ogarniam tematu. Jak można dac sobie rade z 3. Ja sie poddaje z 1, a planuje w ten rok kolejny-choc boje sie msakrycznie, bo jeden mnie wykańcza. Stałam sie potworem. Majacym ochote zjesc własnego potmka-ty chcialś zjeść 3? masakrix. NO i najnaj na urodziny ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Element zaskoczenia mnie zaskoczył ;-D
    Dziękuję Haniu i życzę powodzenia! Każdy rodzic myślę, miał choć raz ochotę, zjeść potomka swego...

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak, trudno się dziwić czasem Kronosowi, że zeżarł własne potomstwo :DDDDDDDD Sama mam trójkę, ale na szczęście dla nich i dla mnie - każde powiłam z osobna, w pewnych odstępach, a zdarzało mi się mówić, że zanim dorosną, to świętą za życia zostanę :DDDDD Dzieciątkom po trzykroć STO LAT, a Mamie gratulacje i życzenia nieustającej cierpliwości :D :* Anito - jesteś Wielka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Kasiu :-)
    Teraz już jestem znacznie mniejsza, ale był moment, że wyglądałam jak nadmuchany balon :-DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Nooo, są tam też takie czerwienie, wprost od serca nie tylko gama zupki-kupki.
    Intryguje mnie ta błękitna, czworonożna postać w tle...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieci 14-18 miesięczne wchodzą w tak zwany "złoty wiek", rozwój motoryki przyspieszony. Razy trzy dawało efekt zwidów - potworów małpowatych. Nie trzeba było używek. Czyli dla mnie okres " witkacowski" taki :-DDD

    OdpowiedzUsuń