czwartek, 1 maja 2025

diabeł tkwi w szczegółach


  Nie ma wątpliwości, że w istocie  nic nie jest takie, jakim z pozoru się wydaje, a diabeł tkwi w szczegółach. Nad arszenikowymi zieleniami unosi się upojny zapach podgrzanych ziół: anyżu, rozmarynu, oregano, ze słodką nutą szczypiącego dymu. Oranże i cytryny pożarły co się dało.  Powietrze faluje, bucha gorącem, ogień jest blisko, a niebo nie jest niebieskie. Jeszcze słychać delikatny szelest liści i zalotną pieśń chóru  cykad, cykaną  aż do końca. Nad wszystkim na przezroczystych linach dynda niewidzialny ładunek tego co ludzkie, a niewerbalne, to balast bliski eksplozji. Nie brakuje świadków i obserwatorów, złe uczynki nie są błahostką, a dobro się nie świeci. Tajemnicy szukaj w środku.  Niestety nie ma łatwo, żeby rozwiązać zagadkę, trzeba się na chwilę zatrzymać i dobrze przyjrzeć, Oceniając "w locie" można odnieść wrażenie, że to dekoracja ścienna, kolorowe dyrdymały, a przecież nic bardziej mylnego. 


 

"Diabeł tkwi w szczegółach" 120x155cm, olej na starej sklejce







am

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz