![]() |
Praca na tekturze w technice rysunkowo-,malarskiej "Matka Boska Wspomożycielka" |
Anita Mierzwińska - mniam
piątek, 15 sierpnia 2025
Sierpień
czwartek, 17 lipca 2025
małe podróże - mała azja
W lipcu 2025 wakacyjnie podróżowałam w czasie, spontanicznie, bez kompasu i biletu. Traf chciał, że przypadkowo wylądowałam w latach dwudziestych albo trzydziestych zeszłego stulecia, a zauroczyła mnie nadgryziona zębem czasu dekoracyjka - masówka europejska w stylu chińszczyzna vel japońszczyzna. Drogowskaz - małe fajansowe i gipsowe figurki ułożyły się w historię z dreszczykiem, do tego kolor przeniósł się niespodziewanie dobrze razem z kurzem i patyną. Natomiast najlepiej ze wszystkiego przeniósł się duch! Emocji całemu wydarzeniu dodał fakt, że malowałam na nie swoim, pomazanym wcześniej płótnie, cudzymi farbami i pędzlami. Ale, żeby nie było łatwo i jednoznacznie, część farb była jednak moja;) Cudze farby, to ciekawe doświadczenie, ktoś kupił dla siebie inne kolory i marki. Do tego właściciel farb nie żyje, a farby wcale nie miały być dla mnie. Tak jak niektóre moje obrazy z założenia nadają się do schowania za szafę, bo są tak smutne albo traumatyczne, to "Mała Azja" na pewno nie! Jest na swój sposób urocza i bezpieczna w odbiorze, w dodatku niewielkich rozmiarów, wprost jak ciasteczko do kawki. Na koniec jeszcze coś z tych odległych wojaży, mam jeszcze wiadomość od mojej ukochanej babci Janeczki, porucznika AK, pseudonim "Nina", która apeluje o zaprzestanie manipulacji historią, wypaczanie tego którzy chłopcy byli nasi, bo to jednak proste jest...
![]() |
"Mała Azja" obraz olejny na lnianym płótnie 90x80cm |
piątek, 27 czerwca 2025
nie-moc
Bajka jednoobrazkowa, film jednoklatkowy w wersji kolorowej. Podobno można ocenić daną osobę patrząc na nią przez 0,1 do 30 sekund, a to wrażenie często bywa kluczowe w późniejszych relacjach. Tyle też trzeba poświęcić czasu, żeby ocenić dzieło. Studium strachu i bezradności to obraz - gra, niebezpieczna zabawa między malarzem, a modelem. Gra w obieranie ze skórki, obstawianie i blefowanie. Gra w strachy nie na lachy. Rzucisz kostką, to zobaczysz kostkę, stracisz pionka i runiesz!
czwartek, 1 maja 2025
diabeł tkwi w szczegółach
Nie ma wątpliwości, że w istocie nic nie jest takie, jakim z pozoru się wydaje, a diabeł tkwi w szczegółach. Nad arszenikowymi zieleniami unosi się upojny zapach podgrzanych ziół: anyżu, rozmarynu, oregano, ze słodką nutą szczypiącego dymu. Oranże i cytryny pożarły co się dało. Powietrze faluje, bucha gorącem, ogień jest blisko, a niebo nie jest niebieskie. Jeszcze słychać delikatny szelest liści i zalotną pieśń chóru cykad, cykaną aż do końca. Nad wszystkim na przezroczystych linach dynda niewidzialny ładunek tego co ludzkie, a niewerbalne, to balast bliski eksplozji. Nie brakuje świadków i obserwatorów, złe uczynki nie są błahostką, a dobro się nie świeci. Tajemnicy szukaj w środku. Niestety nie ma łatwo, żeby rozwiązać zagadkę, trzeba się na chwilę zatrzymać i dobrze przyjrzeć, Oceniając "w locie" można odnieść wrażenie, że to dekoracja ścienna, kolorowe dyrdymały, a przecież nic bardziej mylnego.
"Diabeł tkwi w szczegółach" 120x155cm, olej na starej sklejce |
piątek, 18 kwietnia 2025
bieżnik polski - szmacinka, która mi się skojarzyła...
W pokoju w którym niekiedy pracuję, na niebieskiej ścianie w zdobionej mosiężnej ramce, wisi maleńka reprodukcja "Pomarańczarki" Maksymiliana Gierymskiego. To obraz dla mnie bardzo ważny z powodów artystyczno - malarskich, niedoścignione barwy z cieniami i półcieniami, najpiękniejsza ever perspektywa powietrzna. Namalowana kobieta, jej spracowane dłonie, koszyk z owocami i kłębuszkiem zapierają dech, To jest dzieło z potężnym przekazem informacji, niczym gruby podręcznik do nauki malowania, analizując je namalujesz brachu wszystko! Jest to również jeden z odzyskanych cudów utraconych podczas II wojny światowej, dzieło ukradzione z premedytacją, które dzięki wielkiej determinacji i pracy zostało po latach Polskiemu Narodowi przywrócone.
Natomiast moja niewielka i skromna praca "Bieżnik polski", to od strony formalnej kwiatki w wazonie stojące na pasiastej tkaninie, z ciemnym tłem. Od strony intelektualnej, przetworzone przez głowę malarki, pełni rolę powiastki obrazkowej. To symbol Matki - Ojczyzny szarganej trudną historią, Ludowy bieżnik jest symbolem zachowania tożsamości i wartości kultury. Majaczące w tle strzępki "złego" to pamięć i przestroga, Generalnie słabe jest tłumaczenie co malarz miał na myśli, jednak po ilości zarzutów pod moim adresem, a nawet pogróżek, pozwoliłam sobie na to krótkie wyjaśnienie ;)
![]() |
Bieżnik polski - praca olejna na płótnie |
Pozdrawiam
pacyfistka am
niedziela, 28 lipca 2024
sroczka kaszkę warzyła - zielony nieład
Bajka o sroczce
Razu pewnego Sroczka kaszkę warzyła, warzyła,,,, Wiadomo dla swoich dzieci, a miała ich dużo, sprawiedliwie strawę matka podzieliła: temu dała na łyżeczkę, temu dała do miseczki, temu dała na spodeczku, temu dała na łyżeczkę, a temu nic nie dała i frrru....
Tym razem jednak nie o tym, nie o tym... Jednego wiosennego przedpołudnia Sroczka zupełnie niespodziewanie wleciała na werandę wiejskiego domu. Zmyliły ją bliki w szybach, myślała, że to niebo i las a tu nic tylko dom człowieka, do tego dziwny i straszny. Na tej werandzie były fotele, kanapa, stół, krzesła koce, poduszki obrazy, kwiaty, rowery, fortepiany i pianina, czegóż tam nie było!? Do tego z sufitu zwisał wielki chromowany żyrandol kanciasty, że tylko zabić się o niego! Przerażona ptaszyna latała od szyby do szyby od bliku do odbicia, od odbicia do poświaty, od Annasza do Kajfasza. Obijała się o szklane tafle krzyczała najgłośniej jak umiała, ze strachu wylatywały jej piórka i nie mogła złapać tchu, ratunku! Już była pewna, ze zginie śmiercią marną, że nie zobaczy już gniazda pełnego dzieci,,, i zbieranych latami błyskotek. Wtem poczuła uderzenie, zobaczyła gwiazdy przed oczami i padła omdlała, to koniec! - przeleciało przez jej ptasi móżdżek. Cudem niebios tym potworem, z którym się bidulka zderzyła była figurka świętego Franciszka, nie mogła lepiej trafić. Franciszek co prawda stracił porcelanową głowę ale ocalił sroczkę i wszystkim się zajął. Przysłał człowieka, który pomasował jej czółko i dał się napić wody, a potem wypuścił na wolność i sroczka fruuu poleciała tam skąd przybyła.
![]() |
"Zielony nieład" - obraz olejny na płótnie 73x93cm |
piątek, 29 marca 2024
barania śmierć, wilcza stypa!
Za górami, za lasami mieszkam ja, a za morzem i siódmą rzeką mieszkasz Ty. Nad pięknym jeziorem mieszkają: Ona, On, ich maleństwa oraz pies. Natomiast Tamci co wiesz wyjechali w daleką podróż...
![]() |
![]() |
Fragment obrazu - zoom |
![]() |
A tworzenie wyglądało tak ;) |