wtorek, 29 stycznia 2013

skok w bok

Był sobie skoczek narciarski -  pracowity i utalentowany. Pomimo że bardzo się starał, nigdy nie zdobył złotego medalu ani srebrnego, ani nawet brązowego.
 Wiadomo, w sporcie liczy się wynik, a dobre chęci i talenty bez miejsca na podium satysfakcji nie przynoszą.
Sfrustrowany i przygnębiony tym stanem rzeczy chłopak, myślał nawet o zakończeniu  " kariery"


 Do ostatnich zawodów w sezonie, skoczek przygotowywał się z wielkim zaangażowaniem.
W dniu konkursu był w  świetniej formie, radosny i wierzył we własne siły.
Pogoda tego dnia dopisała, publiczność też - to był TEN dzień!
Skoczek - skoczył wysoko, daleko, wspaniale, najlepiej ze wszystkich...i...ZAWISŁ!


Z tej emocji, radości i entuzjazmu banalnie zawisł na niebie.
Tak bardzo mu się  spodobało, że postanowił tam zostać na dłużej.
 Wysyłano po niego pomoc techniczną: windy, dźwigi i żurawie - na darmo.
Chłopak zakosztował radości zawieszenia i w końcu poczuł się naprawdę szczęśliwy.


Z tego co wiem, to do dziś dnia buja w obłokach ;-D

Good Night and Good Luck,
am

2 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.