niedziela, 18 listopada 2018

na dywaniku u wizjonerki


Żeby napisać o wszystkim pisząc jednocześnie o niczym, trzeba się nieźle nagimnastykować...

    "Na dywaniku u wizjonerki", obrazek na szarej tekturze 100x70cm

Tegoroczna jesień była ciepła i słoneczna. Kolejny raz na  listopadowe Święta Zmarłych i Świętych można było wyruszyć w leciutkich płaszczykach i zamszowych ciżemkach. A w ogrodzie do piątku rezydowały oleandry, oliwka, kwitły pudrowe i liliowe róże. Do piątku, bo uprzedzając minusy pośpiesznie kwiatki ścięłam.


W temacie  ścinania i wycinania, w listopadzie żywot zakończyła dziewczynka z drzewa JEJ HiSTORIA TU. Wyrwana z kontekstu, leży teraz gdzieś w stercie innych nieszczęśników.
Dzieci płakały z żalu, za bezpowrotnie utraconą cząstką z pejzażu dzieciństwa.


 Fragment rysunku

Październik ekscytujący artystycznie  za oceanem. Otworzyli tam ciekawą dla mnie wystawę, pechowo nie zdołałam jej obejrzeć. Przyczyna zupełnie prozaiczna, jakieś myszy, czy inne mole wygryzły w moim dywanie latającym wielką różową dziurę. Wszelkie przeloty w tej sytuacji mogą się zakończyć gigantyczną katastrofą.

 
 Fragment rysunku
 
Coś tam sobie zrekompensowałam i odwiedziłam Hilmę w jej eterycznej pracowni ZERKNIJ!!! 26 października (nasz wspólny dzień urodzin). Jak zwykle w podobnych okolicznościach było fajnie i nietuzinkowo.
Załączam szczegółową fotografię rysunkową.

Przesyłam moc pozdrowień i skaczące iskierki kominkowe,
am

 

3 komentarze:

  1. Czy mię oko nie myli? Czy wizja wizjonerki jest podróżniczo geograficzna? Bardzo piękna. Bardzo.

    Pożałowałam dziewczynki. Pomyślałam, że może udałoby się choć fragment, w którym mieszka ocalić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, od poniedziałku leśniczy sprzedaje drewno, 97 zł za metr. Tylko jak to dziecko teraz znaleźć? ;}

      Usuń
  2. Chyba trzeba uwierzyć teraz w reinkarnację? To pomaga. Przynajmniej mnie.....

    OdpowiedzUsuń